I po grze. ;)

MY. :) Borzena się schowała, Klaudyna i Iga robiły zdjęcie, cudowną LUSTRZANKĄ Luchy. ;D ;D

Gra się skończyła i uważam, że mimo zimna było bardzo promieniście. ; ))
Mimo ferii (czyt. dalekie wyjazdy wielu z was) stawiło się was kupa, a raczej kupka, jak na drużynę liczącą 33 osoby. Wszyscy tak, jak przykazałam, co mnie cieszy. :)

Nie będę opisywać, co się działo- przecież wiecie.
Apel, zabawy, gra, 'chwilecka na fotecki', apel, zakończenie. :)
Uważam, że Dzień Myśli Braterskiej obeszliśmy należycie i jak Pan Bóg przykazał.

Czuwajcież, PrzybocznaOla. :)

EDIT:
No wiedziałam, że o czymś zapomniałam. :P
Gratuluję Niewypałom, Zapalniczkom i Podpałkom, w szczególności Niewypałom i Dorotce, za wykazanie się sprytem, przebiegłością i.. wiedzą, no tak. :D